Tłumaczenia techniczne

wymagają wiedzy fachowej. Tłumacz musi rozumieć temat. Wymagamy co najmniej wykształcenia technicznego. Tylko wykształcenie fachowe pozwala na tłumaczenia techniczne. Podobne zasady stosuje się w przetargach dla instytucji UE, gdzie tłumacz z wykształceniem kierunkowym ma zawsze pierwszeństwo przed tłumaczem z wykształceniem lingwistycznym. Najczęściej pojawiające się tematy

  1. budownictwo - zapytania ofertowe, oferty, projekty budowlane;

    tłumaczenia techniczne budowlane są trudne, bo oprócz zagadnień technologii pojawiają się zagadnienia prawne; poza tym branża jest bardzo pojemna: od kurnika do mostu, a i lotnisko może się zdarzyć; tłumaczą inżynierowie, chociaż często lepiej to robi spec od nieruchomości,

  1. drogi bite i żelazne - z punktu widzenia tłumacza zbliżone do budownictwa ale szersze, szczególnie tłumaczenia kolejowe; tłumaczą inżynierowie

  2. farmacja - specyfikacje leków do dopuszczenia do obrotu, ulotki produktowe;

    tutaj w grę wchodzi odpowiedzialność karna, cywilna i zwykła uczciwość - robimy to na czym istotnie się znamy, dlatego tłumacz MUSI mieć dyplom magisterski farmacji albo lekarski. Te kwalifikacje niestety kosztują i niewielu klientów korzysta, niemniej nie obniżymy standardów.

  1. logistyka - magazyny, organizacja przewozów, systemy zarządzania

    to nie jest bardzo trudne w tłumaczeniu; często najlepszym tłumaczem jest informatyk;

  1. informatyka - serwery, sieci, informatyka 'konsumencka' - specyfikacje i instrukcje obsługi

    większość tekstów jest raczej łatwa, bowiem teksty zajmujące się dogłębnym opisem technologii rzadko bywają tłumaczone: powstają po angielsku i czytane są po angielsku; pojawiające się teksty głęboko techniczne są trudne ze względu na kompletny brak polskiej terminologii: bez względu na to czy polski jest językiem źródła czy przekładu, tekst wygląda jak wynurzenia geeka, w których każdy termin i tak jest angielski

  1. auto-moto: specyfikacje i instrukcje do nowych modeli; instrukcje serwisowe

    to jest zamknięty świat: tłumaczą ściśle wyspecjalizowani tłumacze, często za pomocą narzędzi udostępnianych przez producenta

  1. przemysł wytwórczy: bardzo różne materiały, zazwyczaj dokumentacje techniczno-ruchowe;

    tłumaczą inżynierowie, nie zawsze ściśle z branży, bo jest ich zbyt wiele;


Kiedy NIE tłumaczą inżynierowie:

  1. na polski: gdy źródło jest w innym języku niż angielski lub niemiecki: po prostu na rynku tłumaczeń bardzo rzadko pojawiają się osoby z wykształceniem technicznym posługujące się jeszcze innym językiem niż angielski albo niemiecki.

W takiej sytuacji tłumaczy tłumacz 'ogólno techniczny', a inżynier robi korektę.
  1. na obcy: praktycznie zawsze (poza tłumaczeniami na angielski bądź niemiecki w rozpowszechnionych branżach) tłumaczenie jest dwustopniowe:

    1. precyzyjny, choć niekoniecznie perfekcyjny językowo przekład angielski,
    2. przekład z angielskiego na język docelowy przez inżyniera native.
    rynkom pracy w UE zawdzięczamy, że pojawiać się tłumacze (na razie budowlani) z rzetelną, kilkuletnią praktyką budowlaną w UK albo Irlandii, lub Niemczech i można im zlecić przekład na angielski albo niemiecki.

Znajomość rzeczy jest ważniejsza niż znajomość języka

Copyright © 2009 www.1BT.pl
Projekt i wykonanie: ibif.pl